„Kochaj to co robisz i rób to co kochasz! Pasja jest kluczem otwierającym drzwi do szczęścia”

           Marysia Rzepka, uczennica klasy 8b już w dzieciństwie pokochała konie. Tę miłość zaszczepili w niej dziadkowie, rodzice i wujostwo. Jako małą dziewczynkę zabierali ją na jarmarki i do różnych stajni. Tam mogła podziwiać z bliska te majestatyczne zwierzęta i poznawać ich zwyczaje . Po raz pierwszy dosiadła konia mając sześć lat. Regularnie, zaczęła trenować od 2017 roku.  Jej instruktorami byli wówczas państwo Komorowscy. Początkowe  treningi to oczywiście jazda na lonży pod czujnym okiem instruktorów, nauka komunikacji i współpracy z koniem. W wakacje 2017 roku wyjechała   na swój  pierwszy obóz jeździecki do stajni  „Fiord” w Młodzikowie. Tam poznała wielu wspaniałych ludzi i zdobyła pierwsze doświadczenia w samodzielnej jeździe, był to chód kłusem. Obóz dał jej możliwość dłuższego obcowania z koniem i jego bliższego poznania. W 2018 roku zmieniła szkółkę jeździecką , przeniosła się do „Zagrody Pomysłów” w Skotnikach  niedaleko Kruszwicy. Tu trenowała pod kierunkiem pani Marii Wesołowskiej, którą do dziś ma przyjemność spotykać na  zawodach jeździeckich. W kolejne wakacje również wyjechała na obóz, podobnie jak wcześniej do Młodzikowa. Podczas treningów utrwalała zdobyte wcześniej umiejętności. W 2019 roku osiągnęła już wyższy stopień wtajemniczenia jeździeckiego, przeszła do chodu galopem. W tym samym roku zmieniła też stajnię. To było  „Pogranicze” w Modzerowie. Tu trenowała pod okiem pani Diany Buszki. Od 2020 roku regularnie trenuje w Szkółce jeździeckiej „ Rukola”, w pobliskim Żydowie. Jak mówi, tu nauczyła się najwięcej. To właśnie w Żydowie poznała podstawy skoków przez przeszkody i zdobyła Brązową Odznakę Jeździecką.  Jej trenerem jest pani Irina Skrypoczka. Dzięki pani Irinie wzięła udział w swoich pierwszych zawodach jeździeckich. Ten start zalicza do udanych. Zmieściła się w normie czasowej, nie uzyskując punktów karnych.

             Jeździectwo jest pięknym, ale wymagający sportem, opartym na wyjątkowej więzi człowieka z koniem. Jego niezwykłość polega na wzajemnej współpracy i zaufaniu człowieka do zwierzęcia.

            Jazda konna, to nie jedyna pasja Marysi, choć obecnie to jej poświęca najwięcej czasu i energii. Przez wiele lat równolegle z jeździectwem trenowała w Uczniowskim Klubie Sportowym „Sokół Lubraniec” akrobatykę. Była wyróżniającą się zawodniczką  z ogromnym potencjałem gimnastycznym. Niezwykle dynamiczna, skoczna, z ponadprzeciętnym zakresem ruchomości w stawach i co w gimnastyce bardzo istotne, odważna i zdecydowana. Nie bała się nowych wyzwań. Jako pierwsza wykonała przerzut w przód , w tył, śrubę oraz salto machowe. W Szkolno- Klubowych Zawodach Akrobatycznych organizowanych pod patronatem Starostwa Powiatowego we Włocławku zdobyła tytuł mistrzowski.

            Marysię w realizacji pasji wspierają jej najbliżsi.  Jest im za to bardzo wdzięczna.

 

Agnieszka Wichrowska